wiadomości

kino

kalendarz

pogoda

ogłoszenia

Konwencja stambulska – czy jest nam potrzebna?

Wyróżnione

- Reklama -

Od 24 lipca trwają protesty przeciwników PiS-u, który ustami Ministra Ziobry zapowiedział wycofanie się z Konwencji Stambulskiej. Czym jest Konwencja Stambulska, jak wpływa na nasz system prawny i czy jest nam do czegoś potrzebna?

Spory nie cichną, bo spory są potrzebne. Niezależnie od tego, czy tematem jest Konwencja Stambulska czy koszty opłat za śmieci. Taka jest polityka. Generuje niepotrzebne problemy, którymi żyje społeczeństwo. I właśnie dlatego zdecydowałem się zawrzeć w tym felietonie syntezę Konwencji Stambulskiej i pokazać, jak dużą może być pożywką medialną.

Absurdy Konwencji Stambulskiej

Według Wikipedii: „Konwencja uznaje strukturalny charakter przemocy wobec kobiet za przemoc ze względu na płeć, oraz fakt, że przemoc wobec kobiet stanowi jeden z podstawowych mechanizmów społecznych, za pomocą którego kobiety są spychane na podległą wobec mężczyzn pozycję. Ma być zastosowana do wszelkich form przemocy wobec kobiet, w tym przemocy domowej. Konwencja uznaje, że kobiety i dziewczęta są narażone na przemoc ze względu na płeć bardziej niż mężczyźni i chłopcy, ale ma być zastosowana do wszystkich ofiar przemocy domowej, niezależnie od płci. Strony Konwencji zobowiązują się m.in. do działań profilaktycznych, m.in. do tego, że podejmą konieczne działania zachęcające społeczeństwo, a w szczególności mężczyzn i chłopców, do aktywnego udziału w zapobieganiu wszelkim formom przemocy. Dokument ma mieć zastosowanie zarówno w czasie pokoju, jak i w sytuacjach konfliktów zbrojnych.”

A więc kobiety i dziewczęta są narażone na przemoc ze względu na płeć bardziej niż mężczyźni i chłopcy. To ciekawe, bo z moich doświadczeń wynika, że jest zupełnie odwrotnie. Kto z nas nie ucierpiał w bójce za szkołą chłopaki? A kto z nas nie był jej sprawcą?

Przemoc oczywiście jest wyrazem bezsilności intelektualnej i powinna być tępiona. Na każdym etapie naszego życia i w każdej formie. Przemoc to ułomność, którą należy leczyć lub izolować tych, którzy na leczenie są wyjątkowo odporni.

Prawo podyktowane ideologią

W tym zakresie Konwencja Stambulska pokrywa się z naszym rodzimym prawem. Nie rozumiem tylko tego, co dodatkowo ze sobą wnosi. A wnosi całkiem wiele absurdów. Jednym z nich jest poruszany w IV Rozdziale – Ochrona i wsparcie artykuł 18-sty, gdzie w punkcie 3 pojawia się zapis o uwzględnieniu kwestii płci społeczno-kulturowej w pojmowaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej.

Kwestia płci społeczno-kulturowej to bardzo ciekawy temat. Czym jest owa społeczno-kulturowa płeć? Na to pytanie najlepiej odpowie nam Wikipedia:

Gender (ang. gender, czyt. dżender; płeć kulturowa, płeć społeczna, płeć kulturowo-społeczna, płeć/rodzaj, czasami także jako płeć psychologiczna lub psychiczna[1][2]) – zespół zachowań, norm i wartości przypisanych przez kulturę do każdej z płci[3]. Jest to suma cech osobowościstereotypów i ról płciowych, rozumianych w danym społeczeństwie jako kobiece lub męskie, przyjmowanych przez kobiety i mężczyzn w zakresie danej kultury w drodze socjalizacji, niewynikających bezpośrednio z biologicznych różnic w budowie ciała między płciami, czyli dymorfizmu płciowego.

Czy konwencja dotycząca problemu przemocy powinna przemycać treści światopoglądowe? Czy powinna faworyzować określoną ideologię? Jakie znaczenie ma ideologia w formowaniu podstaw prawnych dotyczących zagadnienia przemocy? Czy w ogóle prawo może być przesiąknięte jakąkolwiek ideologią?

Nawet jeśli różne środowiska polityczne będą nam udowadniać, że nie mamy racji i PiS dąży do prawnego ograniczania możliwości bicia kobiet. Nawet jeśli będą forsowane argumenty, że cofamy się cywilizacyjnie, to warto zadać sobie pytanie, co jest zdobyczą cywilizacji i na czym wyrosła potęga państw europejskich?

Historia Europy to historia wojen i bezwzględnych decyzji wszelkiej maści władców, królów, polityków. To dzięki nim, dzięki tradycyjnym wartościom możemy teraz bajdurzyć o płci społeczno-kulturowej. I do tego bajdurzenia gorąco zachęcam, ale nie na kanwie polskiego prawa. Nie mieszajmy ideologii z systemem prawnym!

Dotyczy to także fanatyków Ordo iuris, którzy sprzeciwiają się jakiemukolwiek prawu, które mogło by być niezgodne z ich religijnym systemem wartości.

Państwo to dobro wspólne. Państwo to organizm oparty na racjonalnych wartościach. Nie na ideologii i nie na religii. Warto tutaj zacytować zapominane słowa Tadeusza Kościuszki, które zawarł w liście z 1814 roku do Adama Czartoryskiego:

Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.

Dlatego nie dajmy się ogłupić lewackim oszołomom i katolickim fanatykom. Twórzmy Polskę taką, w jakiej chcielibyśmy żyć. Normalną, uczciwą i wolną od jakiejkolwiek ideologii.

- Reklama -

Podobne artykuły

5 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Ghjjiooitrefu
26 lipca, 2020 21:03

👍

samuraj
26 lipca, 2020 21:14

Chora Europa – chore społeczeństwo. Jeśli damy sobie narzucić światopogląd i tworzyć według niego prawo to przestaniemy być narodem. Państwo i jego system prawny ma być racjonalny a nie ideowy!

Last edited 3 lat temu by samuraj
jad
27 lipca, 2020 09:00

czyli ta ochrona kobiet to taki koń trojański – wpuścisz i nagle okazuje się, że ze środka wypełza gender i nie wiadomo co jeszcze

dżimi
27 lipca, 2020 09:03

Jak chłop mający 2 metry i wielkie bicepsy stwierdzi, że czuje się kobietą to będzie dzięki konwencji chroniony przed przemoca jak kobieta?

Kazik
26 lipca, 2020 22:07

Kolejna próba narzucania poprawnej ideologii przez UE

- Reklama -

Ostatnie artykuły