Amantadyna w opinii wielu lekarzy i ludzi nauki wykazuje skuteczność w leczeniu koronowirusa. Zainteresowanie lekiem Viregyt K jest tak duże, że zaczyna go brakować dla pacjentów chorych na Parkinsona. Właśnie dlatego, z powodu rosnącej popularności amantadyny, Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o ograniczeniu jej dostępności.
Zgodnie obwieszczeniem, które ukazało się w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia, od 10 grudnia ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K (amantadini hydrochloridum) zostanie ograniczona do nie więcej niż 3 opakowań po 50 kapsułek na 30 dni.
Viregyt-K (amantadyna), będzie mógł być wydawany jedynie w następujących wskazaniach objętych refundacją:
- choroba i zespół Parkinsona,
- dyskineza późna u osób dorosłych – leczenie.
Komu przeszkadza amantadyna?
Okazuje się, że w przeciwieństwie do szczepionek przeciwko COViD-19, w przypadku amantadyny nie działa prawo popytu i podaży. Lek jest reglamentowany, a badania na jego skutecznością stoją w miejscu. Na ten problem już dawno temu zwrócił uwagę wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Minister wyrażał zaniepokojenie, że te badania są blokowane – Część ośrodków naukowych nawet nie rozpoczęła rekrutacji pacjentów do badań, 13 z nich zrekrutowało zaledwie 8 proc. i tylko koordynujący badania Uniwersytet Medyczny w Katowicach zrekrutował pacjentów ponad plan – pisał do MZ minister Warchoł.
Marcin Warchoł pytał wprost ministra zdrowia – (…) czy zna przyczyny tej obstrukcji. Czy jej powodem może być fakt, że amantadyna jest lekiem ogólnodostępnym i tanim? Nie przynosi koncernom farmaceutycznym takich zysków, jak nowo wynalezione szczepionki, ponieważ czas jej ochrony patentowej już upłynął. Czy mogą być one blokowane przez wpływowe osoby ze środowiska lekarskiego, które od początku kwestionowały skuteczność amantadyny, a nawet podkreślały jej szkodliwość?
Schemat leczenia amantadyną
Autorski schemat leczenia Amantadyną opracował pediatra i specjalista chorób płuc Włodzimierz Bodnar. Można go znaleźć na stronie Przychodni lekarskiej w Przemyślu, gdzie szczegółowo przedstawia proces leczenia pacjentów chorych na COViD-19.
– Im szybciej wkraczamy z leczeniem tym lepiej, w ten sposób skracamy czas niekorzystnego oddziaływania wirusa na organizm i późniejsze powikłania. Jeśli mamy charakterystyczne objawy możemy z wielkim prawdopodobieństwem podejrzewać infekcję COVID-19. Według mnie, nie czekając na wynik testu należy wdrożyć leczenie chlorowodorkiem amantadyny. Niezależnie od leczenia wykonujemy test. Jeśli test jest dodatni i objawy to leczenie rozpoczynamy natychmiast – instruuje Włodzimierz Bodnar.
Zachęcamy do wysłuchania wywiadu z dr Bodnarem, który przekonuje, że da się wyleczyć covid-19 amantadyną a przechorowanie covid-19 daje największą odporność.
Lekarz przedstawił schemat terapii opartej na leku Viregyt K (amantadini hydrochloridum) podawanego co 6 godzin.
– Piszę tę wiadomość z nadzieją na kontakt i z prośbą o przekazywanie tego opublikowania wszędzie. Piszę o tym już od 5 dni i nie jestem się w stanie się przebić. Sam napisałem o tym do wszystkich stacji telewizyjnych, agencji prasowych. Wysłałem do znajomych, lekarzy, konsultantów krajowych ministerstwa zdrowia i wielu innych. Jestem bezsilny. Proszę o wszelkie wsparcie – apeluje.
Wszystko wskazuje na to, że nadal dr Bodnarowi nie udało się przebić, a leczenie amantadyną powoli przechodzi do podziemia.
Vigeryt K nie jest zalecany w przebiegu Covid-19
Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił się także do konsultantów krajowych w dziedzinach: medycyny rodzinnej oraz chorób zakaźnych, tj. odpowiednio dr hab. n. med. Agnieszki Mastalerz-Migas oraz Prof. Andrzeja Horbana, o opinię, czy leczenie ww. lekiem choroby COVID-19 jest zgodne z aktualną wiedzą medyczną, czy w toku tego leczenia można lek podawać dzieciom oraz czy można stosować znacznie większe dawki leku. Z odpowiedzi przesłanych przez konsultantów wynika, że lek Vigeryt K nie jest zalecany w przebiegu Covid-19, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci.
Leczenie choroby COVID-19 tym lekiem nie jest też zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Przypominamy też, że badania kliniczne finansowane przez Agencję Badań Medycznych, dotyczące zastosowania amantadyny w zapobieganiu progresji i leczeniu objawów COVID-19, nie zostały jeszcze ukończone (źródło: Rzecznik Praw Pacjenta).