Na stronie Urzędu Miasta w Biuletynie Informacji Publicznej, w zakładce Petycje, pojawiła się oficjalna odpowiedź Burmistrza na złożoną 25 lipca petycję przeciw wycince drzew na ul. Jagiełły.
Okazuje się, że na tym etapie budowy ścieżki rowerowej jest możliwa korekta projektu. Można z powodzeniem ocalić drzewa przy ul. Jagiełły. Jest jednak bardzo istotne „ale”:
Informuję, że rozważam przychylenie się do petycji w zakresie odstąpienia od wycinki czterech kasztanowców przy ul. Jagiełły, zaznaczając jednak, że spowoduje to zmianę planowanej inwestycji, poprzez nieuwzględnienie budowy miejsc parkingowych.
Burmistrz Miasta Jasła
Projektant przygotował już nowe rozwiązanie. Ratuje ono drzewa, ale likwiduje planowane wcześniej miejsca parkingowe.
Teraz właściciele oraz współwłaściciele nieruchomości przy spornym odcinku ul. Jagiełły będą musieli podjąć trudną decyzję – drzewa czy miejsca parkingowe. Burmistrz zwraca się bowiem do nich z prośbą o wyrażenie swojej opinii w formie pisemnej odnośnie budowy miejsc parkingowych lub ich braku. Brak odpowiedzi zostanie potraktowany jako milcząca zgoda na rezygnację z miejsc parkingowych.
Na barkach grupy mieszkańców spoczywa spory ciężar, ponieważ jak pisze Burmistrz:
Państwa stanowisko będzie miało bezpośredni wpływ na realizowaną inwestycję.
Burmistrz Miasta Jasła
W tym miejscu na myśl przychodzi cytat, który Urząd Miasta wybrał pisząc o rozwoju lokalnym:
Kiedy bierzemy życie we własne ręce, dzieje się rzecz straszna: nie ma na kogo zwalić winy
ERICA JONG
Do opublikowanego dokumentu zostały dołączone dwie mapki:


i po co było tą ścieżkę rowerową robić? teraz więcej syfu z tego niż pożytku
Robi się żeby robić bez myślenia i bez celu. Potem to dobrze wygląda podczas wyborów. A głupi ludzie wszystko łykają
Może to paranoja i szukanie wszędzie spisków, ale ja nie wierzę, że to przypadek, że trasa ścieżki ma biec tak a nie inaczej. I nie wierzę w bzdury typu, że tam sa najlepsze warunki techniczne itp.
Tylko powiedz mi kto by miał skorzystać z tej ścieżki, burmistrz? Nie widzę jego na rowerze ani innym pojeździe niż samochód…
Bo za wielki jest by ulicami samopas paradować. Cień by ogromny rzucał i roślinki by pozdychały.