14 maja Jasło stało się centrum międzynarodowego kolarstwa – to właśnie tutaj zakończył się pierwszy etap siódmej edycji ORLEN Wyścigu Narodów, prestiżowego wydarzenia dla zawodników do lat 23. W sprinterskim finiszu zwyciężył Francuz Emmanuel Houcou, który jako pierwszy przekroczył linię mety w Jaśle. Najszybszy z Polaków zajął piątą pozycję. Zobacz FOTOGALERIĘ.
Etap z Łańcuta do Jasła otworzył tegoroczne zmagania w ramach UCI Pucharu Narodów. Na trasie rywalizowali reprezentanci wielu krajów oraz trzy polskie zespoły. Emocjonujący przebieg rywalizacji i malownicze krajobrazy Podkarpacia stworzyły widowisko na najwyższym poziomie.
– Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku, to był etap zdecydowanie dla mnie, bez bardzo dużych przewyższeń i z niezbyt technicznym finiszem. Poza tym chodziło o dobre ustawienie i przejechanie trudności podczas etapu na dobrej pozycji. Na ostatnim kilometrze mocno szły pociągi silnych ekip ze sprinterami, głównie Duńczyków, Holendrów i Francuzów. Za nimi były przepychanki o pozycję, musiałem ustawić się za kimś z nich, nie dać się wypchnąć i tak dojechać do końca. To się udało – wszedłem w ostatni zakręt ok. 10. pozycji, chwilę poszedłem w pędzie aerodynamicznym ludzi przede mną i starczyło na piąte miejsce – relacjonował dla Lang Team Marek Kapela z KK Tarnovia, który na metę przyjechał piąty.
– Ten wyścig odkrywa faworytów – podkreślił Czesław Lang, Dyrektor Generalny ORLEN Wyścigu Narodów.

Relacje z wydarzenia transmitowane są w TVP Sport i Eurosporcie, co dodatkowo zwiększa jego rangę. Jasło mogło zaprezentować się nie tylko jako miasto z kolarskimi aspiracjami, ale również jako miejsce gotowe na organizację dużych imprez sportowych.
– To wyścig dla orlików, czyli tych kolarzy, którzy skończyli kategorię juniora, ale nie są na tyle rozpoznawalni, żeby być już w World Tourze. Dajemy im tu szansę – zaznaczył Lang, podkreślając, jak ważne są takie wydarzenia dla rozwoju młodych zawodników.
Mamy nadzieję, że Jasło na stałe wpisze się w trasę kolarskich wyścigów, a organizacja finiszu stanie się piękną tradycją, która co roku przyciągać będzie kibiców, sportowców i uwagę mediów.

Zakończenie pierwszego etapu w Jaśle nie tylko dostarczyło sportowych emocji, ale też dało mieszkańcom i przyjezdnym niepowtarzalną okazję do udziału w wydarzeniu o międzynarodowym zasięgu. Dla Jasła to dowód na to, że miasto potrafi gościć sport na najwyższym poziomie.
ORLEN Wyścig Narodów zakończy się w sobotę pod Hotelem Arłamów, gdzie kolarze zafiniszują trzykrotnie.
To dziwne że oni tacy drobni szczupli a jest w nich taka niesamowita siła! Ja jestem wyższa i pewnie więcej ważę od większości z tych kolarzy a nie mam nawet ułamka ich energii. Była cudownie 🥰
Dobrze że jest portal Moje Jasło.
Wiem i chce wiedzieć co się dzieje w moim mieście.