Drużyna Czarnych Jasło z kolejnym wysokim zwycięstwem, które zapewniła sobie jeszcze przed przerwą. W starciu z Zamczyskiem Odrzykoń hat-trickiem popisał się Karol Potera.
Worek z bramkami rozwiązał się w 21 minucie spotkania. Chwilę wcześniej boisko z powodu kontuzji kolana na noszach musiał opuścić najlepszy strzelec rywali Patryk Orzechowski. To wyraźnie podłamało zespół gości, którzy w ciągu 8 minut stracili trzy gole. Łupem podzielili się Karol Rzońca, Rafał Mastaj i Karol Potera, który trafił jeszcze przed przerwą i zaraz po wznowieniu gry. W drugiej połowie przed szansą na swojego premierowego gola w barwach Czarnych Jasło stanął Rayen Monzer, ale trafił w poprzeczkę.
– Jestem zadowolony z wyników, które osiągamy. Ostatnie dwa spotkania wygrane dużą liczbą goli i to jest dla nas na pewno taki pozytywny bodziec. Oczywiście mam chłodną głowę i pilnuję, żeby moi zawodnicy również takie mieli. Chciałem pogratulować zawodnikom za to, jak realizowali założenia, bo te bramki też nie wzięły się z niczego. Zwycięstwo z Zamczyskiem trzeba docenić, bo przeciwnik zabrał punkty drużynie nad nami czyli Tempowi Nienaszów i drużynie pod nami czyli Startowi Rymanów. My dzisiaj wygrywamy pewnie, cieszymy się z tego, ale przygotowujemy się już do kolejnego meczu – mówił po wygranym meczu trener Mateusz Ostrowski.
Czarni Jasło – Zamczysko Odrzykoń 5:0 (4:0)
- 1:0 Rzońca (21)
- 2:0 Mastaj (28)
- 3:0 Potera (29)
- 4:0 Potera (45)
- 5:0 Potera (47)
Żółte kartki: Ziobro, Latkiewicz, Stanisz.
Sędziował: Nestorowicz (Rzepedź).
Czarni: Lepucki – Tragarz (75 Sudyka), Suszko, Remut, Kosiba (46 Ząbkiewicz) – Michoń (75 Majka), Janus (70 Więcek), Mastaj (46 Setlak), Potera, Fara (46 Monzer) – Rzońca (80 Brzostowski).
Zamczysko: Kozioł – Nawrocki, Maścibrzuch (76 Mąkosa), Latkiewicz, Ziobro (87 Jucha) – Dziadosz (87 Urbanek), Bęben, Paszek (46 Nowak), Jara – Orzechowski (18 Grysztar), Stanisz (85 Koszela).