- Reklama -
Lewica przygotowuje projekt ustawy zakładający karanie grzywną lub ograniczaniem wolności tych, którzy negują zagrożenia związane z epidemią. Według wiceszefa klubu Lewicy Krzysztofa Śmieszka wolność kończy się tam, gdzie zagrożone jest ludzkie zdrowie i życie.
Według mnie wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się bredzenie polityków-celebrytów.
Panie Śmieszek, faszyzm nie jedno ma imię. Warto pamiętać słowa wybitnego polityka Benjamina Franklina, jednego z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych – Gdy dla tymczasowego bezpieczeństwa zrezygnujemy z podstawowych wolności, nie będziemy mieli ani jednego, ani drugiego.
Mamy nadzieję, że XX w. pisarz George Orwell nie będzie niedługo postrzegany jako współczesny Nostradamus.
Pan Śmieszek, jest bynajmniej smieszny… To tragedia, nawet myslec inaczej juz nie wolno, a jeszczevrok temu o tolerancji tyle mówiono
Znany tylko z tego że jest partnerem Biedronia. I tacy ludzie mają ustalać prawo? A kiedy obozy dla opornych?
Czerwona zaraza. Oni już pokazali swoje standardy