W czasach, kiedy każdy stawia na ekologię MKS Jasło idzie pod prąd i zamierza nabyć dwa mocno wyeksploatowane autobusy.
Jak możemy przeczytać w opisie przedmiotu zamówienia, obydwa pojazdy mają mieć przebieg nie większy niż 600 000 km i być rocznikowo nie starsze niż z 2002 roku. Kolejnymi interesującymi kryteriami wyboru są podwozie bez większych oznak korozji i silnik wysokoprężny spełniający emisję spalin co najmniej Euro 2.
Warto przypomnieć o ostatnim zakupie krośnieńskiego MKS, które w ramach projektu „Rozwój transportu niskoemisyjnego na obszarze Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Krosno”, realizowanego dzięki środkom pozyskanym z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020, nabyło nowe autobusy, które spełniają wymogi normy emisji spalin Euro 6.

Podobnego zakupu dokonały Gorlice, które postawiły na wygodę i bezpieczeństwo podróżnych. Jak podaje portal gorlice.naszemiasto.pl mieszkańcy mogą cieszyć się autobusami niskopodłogowymi, które są wyposażone w klimatyzację, porządne ogrzewanie zimą i monitoring czuwający nad bezpieczeństwem podróżnych. Ponadto są one dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz mam z dziecięcymi wózkami.
Dlaczego policja nie sprawdza tych zlomow jak rusza z przystanku to normalnie czarna chmura nie widac nic. Kto im podbija przeglady ja sie pytam.
Bo komunikacja miejska przestala by istniec. Norma EURO 2 to lata 90-te ubieglego wieku. To szok! Widocznie te normy dotycza tylko zwyklych kierowcow, od instytucji przestrzegania norm sie nie egzekwuje.
a jak to jest, że biedny człowiek, który próbuje się ogrzać i pali w piecu czym się da, bo na porządny opał go nie stać, może zostać skontrolowany i dostać mandat? a jak miasto powie, że jest biedne i stać je jedynie na zatruwające powietrze autobusy to trzeba to uszanować i wybaczyć
Jak sobie Jasło nie radzi z byciem miastem, to zrobić z Jasła wieś, zlikwidować komunikację miejską, powołać sołtysa. Mieszkańcom to różnicy nie zrobi.
sorry, ale jak ciągle jęczą 'bo miasta nie stać, bo miasta nie stać’, a potem ładują kasę na
kolejnego burmistrza to coś mi tu śmierdzi
Jak te mękole bo inaczej tego nazwać nie można ruszają np z przystanku to idzie się udusić od tej czarnej chmury dymu
Piękny wizerunek miasta – kopcące autosany. Jak ktoś do nas przyjedzie to pomyśli, że cofnał się w czasie.
ale teraz jest moda na powrót do przeszłości 🙂 serial 'Stranger Things’ osadzony w latach 80-tych bije rekordy popularności
Panie Redaktorzyno bez podpisu.
Czy słyszał Pan powiedzenie „Tak krawiec kraje, jak mu materiału staje?”. Tutaj sytuacja wygląda podobnie. Czy pracownicy albo czy dyrektor MKS mają się zrzucić na najnowszy model autobusu? Takie określają wymagania, na jakie pozwala budżet. W ogóle należy się słowo uznania dla mechaników z MKSu, że potrafią utrzymać stary tabor w gotowości do jazdy.
Proszę zrobić prześmiewczy artykuł na temat, który jest z natury groteskowy.
Przeczytaj dokladnie artykul. Krosno tez nie kupilo za swoje tylko z programu. Jak sie dobrze zarzadza to wszystko mozna zalatwic. Czemu jasielski MKS nie probowal pozyskac srodkow zewnetrznych na zakup nowych autobusow???
Zakup 10 autobusów to ca. 18 mln, z czego udział własny to 15%, czyli 2,7 mln. Ktoś musi tyle wyłożyć, bo zapewne MKS-u na to nie stać. „Za 38 mln zł samorząd Krosna kupił 21 autobusów dla komunikacji”.
Anonimowy Dawidzie, czy chcesz zeby nasze dzieci jezdzily bezpiecznymi autobusami czy zdezolowantym zlomem z 600 tys przebiegu?
Dlaczego jeśli ma 600 tys to odrazu złom to nie auto co po 300 tys nadaje się na złom
ja sugeruje obejrzeć jakiś jasielski mynkol (z tych starej daty) od zewnątrz i od środka – definicja złomu. przebieg i data produkcji to tylko liczby. to co się widzi i czuje jest nie do zapomnienia
A od czego zależy jak 'krawcowi materiału staje’? To zależy od gospodarności krawca. Skoro jesteśmy tak ogromnym i bogatym miastem, które stać na pensję dla 3 burmistrzów to jakim cudem nie stać nas na takie podstawy jak komunikacja miejska? Skoro najnowsza wiceburmistrz jest mistrzem w pozyskiwaniu środków unijnych to ma właśnie pole do popisu. Pewnie jakieś 100 tysięcy rocznie idzie na pensje nowej wiceburmistrz, za którą może sobie fajne autko kupić. A plebs niech jeździ autobusem, który może nie rozpadnie się w trakcie jazdy.
tylko, że i kierowcy się męczą i mechanicy się męczą, bo ktoś na górze, odpowiedzialny za finansowanie i gospodarowanie, dopuszcza do tego. a dyrektor to niech się cieszy, że ma gdzie dyrektorować. w jego interesie jest, żeby MKS nie upadł.