Strażnicy graniczni z Sanoka zatrzymali trzech imigrantów z Afganistanu i Iraku, którzy dotarli do Polski ukrywając się w naczepie ciężarówki. Kilkanaście dni wcześniej złożyli wnioski o status uchodźcy na południu Europy. Jednak ich ostatecznym celem miał być zachód!
Cudzoziemców zatrzymano w miniony weekend w okolicach Jasła na Podkarpaciu. O odgłosach ludzkich dochodzących z naczepy poinformował jasielskich policjantów zaniepokojony właściciel filmy transportowej. Ciężarówką chwilę wcześniej przywieziono ładunek kabli eklektycznych z Rumunii.
Na miejsce wezwano partol Straży Granicznej z placówki w Sanoku. Mundurowi ujawnili trzech młodych cudzoziemców, którzy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Badania lekarskie potwierdziły, że dwóch z nich mają po siedemnaście lat, a trzeci jest pełnoletni. Ustalono, że są to dwaj obywatele Afganistanu oraz Irakijczyk.
W wyniku szczegółowych sprawdzeń strażnicy graniczni ustalili, że młodzi imigranci składali wcześniej wnioski o status uchodźcy w Grecji oraz Rumunii. W trakcie rozmowy przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy ze Słowacji do Polski w ukryciu. Dodali, że do ciężarówki dostali się z pomocą grupy przestępczej działającej na terytorium Rumunii. Wyprawa z krajów pochodzenia na terytorium Unii Europejskiej kosztowała ich po ok. 10 tys. euro. Chcieli dotrzeć do Niemiec i tam się osiedlić.
Pełnoletni cudzoziemiec usłyszał zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy i dobrowolnie poddał się karze pobawienia wolności w zawieszeniu. Decyzją sądu wszyscy zostali umieszczeni w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców na okres 3 miesięcy. Straż Graniczna prowadzi czynności zmierzające do przekazania cudzoziemców w ramach tzw. procedury dublińskiej do państw, w których składali wcześniej wnioski o status uchodźcy.
Od początku 2021 roku Straż Graniczna zatrzymała 185 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli podkarpacki odcinek granicy z Ukrainą i Słowacją w celach migracyjnych.
„Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby je zgładzić”. Ale gdy ukryci w karawanie dotarli do Egiptu na pierwszym popasie w Błażkowej, „Właściciel firmy transportowej po przyjeździe tirem z trasy zagranicznej usłyszał dobiegające z naczepy odgłosy ludzkie. Kierowca zawiadomił o sprawie jasielską policję, aby dokonała sprawdzenia pojazdu. – W miniony piątek w Błażkowej kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą wrócił z Rumunii. Funkcjonariusze policji wezwani na miejsce odkryli w pojeździe trzech obcokrajowców. W związku z podejrzeniem, że mogą to być uchodźcy, zabezpieczyli teren i wezwali strażników granicznych,… Czytaj więcej »
[Komentarz nie na temat – redakcja]