4-letnia Basia z Nowego Sącza cierpi na wrodzoną ślepotę Lebera, której lekarze długo nie potrafili zdiagnozować. Rok temu całkowicie straciła wzrok, jednak jak się okazuje jest jeszcze szansa!
Basia może odzyskać wzrok i znowu zobaczyć rodziców dzięki nowatorskiemu zabiegowi. Jak podkreślają lekarze, musi on być przeprowadzony jak najszybciej, bo inaczej Basia straci szansę na to, żeby kiedykolwiek w pełni widzieć. Koszt zabiegu wynosi ponad 3,7 mln złotych.
Zabieg, który może przywrócić Basi wzrok, polega na wprowadzeniu specjalnego preparatu i jest bardzo prosty, a jednocześnie niezmiernie kosztowny
3,7 mln złotych – tyle bowiem wynosi koszt specjalnej terapii genowej dla 4-letniej mieszkanki Nowego Sącza w poznańskim Centrum Genetyki Medycznej Genesis.
– Basia urodziła się zdrowym dzieckiem. Tak twierdzili lekarze w Anglii, gdzie przyszła na świat. Jednak po krótkim czasie zauważyliśmy u córki wadę wzroku. Po 4 latach walki o właściwe zdiagnozowanie naszego dziecka, w Polsce została postawiona diagnoza. To wrodzona ślepota Lebera. Jest jeszcze szansa na to, aby uratować Basi wzrok. Pozwala na to ogromnie kosztowna terapia genowa, na którą niestety nas nie stać. – wyjaśniają rodzice Basi.
Jeszcze do 3. roku życia dziewczynka wodziła wzrokiem za światłem, ale rok temu całkowicie przestała widzieć. W Centrum Zdrowia Dziecka stwierdzono, że ma uszkodzą siatkówkę i zalecono rozważenie terapii genowej. Obecnie Basia jest na 9. miejscu w kolejce pacjentów oczekujących na tego typu zabieg. Do jego wykonania potrzebny jest komplet wyników badań, które zostały już przeprowadzone i teraz są analizowane.
– Zabieg, który może przywrócić Basi wzrok, polega na wprowadzeniu specjalnego preparatu i jest bardzo prosty, a jednocześnie niezmiernie kosztowny. Gdy tylko uda się zebrać pełną sumę, bardzo szybko będzie można go przeprowadzić. – mówią rodzice.
Rodzice Basi podkreślają, że oprócz pieniędzy liczy się czas, który gra na niekorzyść ich dziecka. Jeżeli nie uda się szybko zebrać ww. sumy, badanie trzeba będzie powtórzyć. A wtedy mogłoby się okazać się, że jest już za późno, bo siatkówka oka może w tym czasie umrzeć.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc – apeluje Janusz i Karolina, rodzice Basi.
Zbiórka jest prowadzona pod adresem: https://www.szczytny-cel.pl/z/basia