Niedawno zakończyły się konsultacje społeczne nad aktualizacją Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego miasta Jasła. Studium jest dokumentem, który ma wyznaczać politykę przestrzenną na najbliższe lata. Czy zmiany zawarte w konsultowanym dokumencie powinny budzić niepokój mieszkańców?
Takie właśnie głosy pojawiły się w kontekście propozycji podwyższenia zabudowy śródmiejskiej z 16 do 25 metrów. Według niektórych jasielskich aktywistów oznacza to radykalne pogorszenie warunków życia dla wielu mieszkańców Śródmieścia.
Uważają, że rozszerzenie istniejącej strefy zabudowy śródmiejskiej będzie skutkować skróceniem o połowę czasu nasłonecznienia w mieszkaniach, żłobkach, przedszkolach, szkołach i na placach zabaw, a nawet całkowitym pozbawieniem dostępu do bezpośredniego światła dziennego kawalerek.
Bezcenny widok na Górkę Klasztorną
Faktycznym przedmiotem sporu okazuje się działka przy ul. Kochanowskiego. Jednym z argumentów miejscowych aktywistów sprzeciwiających się budowie na terenie działki jest obawa, że wyższy budynek przesłoni im widok na Górkę Klasztorną.
Pomija się przy tym fakt, że najważniejszym dokumentem określającym możliwość zabudowy jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Może on zawierać podstawowe wytyczne dotyczące m.in. usytuowania budynku na działce i jego wysokości.
Jak możemy przeczytać w Wikipedii plan miejscowy stanowi podstawę planowania przestrzennego w gminie. Ustanawia przepisy powszechnie obowiązujące na danym terenie, będące podstawą wydawania decyzji administracyjnych (w przeciwieństwie do studium, które wyraża jedynie politykę przestrzenną gminy). Umożliwia otrzymanie przez inwestora pozytywnej decyzji pozwolenia na budowę. Oczywiście, każdy Obywatel ma prawo taką decyzję zaskarżyć.
MPZP z perspektywy potencjalnego inwestora ustala m.in. rodzaj budynku jaki można wznieść na danym terenie, jego dopuszczalną wysokość i miejsce dojazdu do nieruchomości. Jeśli mpzp nie dopuszcza realizacji konkretnej inwestycji, wtedy należy uznać, że jest ona zabroniona.
Dlaczego nie w Jaśle? Bo jaślanie wolą Krosno!
Jasło nie jest miastem przyjaznym dla inwestorów. Może o tym świadczyć przykład restauracji McDonald’s, której budowa nie doszła do skutku. Przypominamy, że miała powstać na skrzyżowaniu ulic Konopnickiej i Piłsudskiego, jednak mieszkańcy w obawie przed wzmożonym ruchem i związanym z tym zwiększeniem niebezpieczeństwa i poziomu hałasu zbojkotowali to przedsięwzięcie.
Teraz możemy się cieszyć niezmąconym spokojem i poczuciem bezpieczeństwa, a jeśli komuś przyjdzie ochota na fastfooda to zawsze można pojechać do Krosna. Społeczni aktywiści, którzy bojkotują inwestycje na ulicy Kochanowskiego pewnie też odniosą sukces i będą mogli podziwiać piękny widok na Górkę Klasztorną.
Po co nam więcej nowych mieszkań, jeśli już niedługo będzie ich mnóstwo w Krośnie? Tam rynek deweloperski rozkwita! Wciąż przybywa mieszkańców i powstają nowe osiedla – jedno przy ulicy Stapińskiego, drugie przy Zielonej.
Według przeprowadzonych analiz brak mieszkań jest jedną z wielu bolączek Jasła. Czy jaślanie faktycznie nie chcą nowych mieszkań w mieście? Czy może znów jakaś wąska grupa zablokuje mieszkańcom możliwość rozwoju miasta?
Nie dość, że w Jaśle nie ma pracy, a niskie bezrobocie wnika z tego że wszyscy już dawno stąd wyjechali to nie będzie jeszcze mieszkań. Każde inne miasto się rozwija wszerz i wzdłuż tylko my się powoli zwijamy.
skąd w ogóle ta dyskusja? czy ktoś chce stawiać wieżowiec w tym miejscu? zresztą 25 metrów to chyba jeszcze nawet nie wieżowiec
Kibicuje budowie tego nieco wyższego budynku niż pozostałe w najbliższej okolicy. Uważam, że takie inwestycje pozwolą miastu na lepszy wizerunek. Fajnie, że znajdują się tacy inwestorzy, którzy chcą w Jaśle takie budynki budować (mam nadzieję na podziemne garaże). Idąc logiką tzw. zasłaniania słońca, to jeśli domy prywatne stoją koło bloków, to bloki też zasłaniają im światło. A takich miejsc jest dużo. Niektórzy specjalnie sadzą drzewa, żeby np. zrobić sobie cień na niższych piętrach, itd. Aczkolwiek nie jestem specjalistą w temacie. A tak na marginesie, myślę, że nigdy wszyscy nie będą zadowoleni.
Autor jest laikiem w kwestii planowania przestrzennego. Ustawa z dnia 18 lipca 2018r. (Dz. U. 2018 poz. 1496) dopuszcza realizację inwestycji mieszkaniowych nawet jak stoją w sprzeczności z miejscowym planem. Mieszkańcy miasta chyba nie są świadomi, że znoszone są jakiekolwiek ograniczenia w zagospodarowaniu terenu, co jest działaniem na ich niekorzyść. Zagospodarowanie przestrzenne miasta jest jego zasobem, o czym wszyscy się przekonają za kilka – kilkanaście lat, kiedy na działanie będzie już za późno i nie będzie do niego podstaw prawnych.
póki co Jasło zamienia się powoli w skansen, a ludzie traktują obszar miejski jak fragment swojego ogrodu na prywatnej działce na wsi. niby są hasła żeby miasto się rozwijało, ale jak przyjdzie co do czego to broń boże w moim sąsiedztwie. Jasło jest też praktycznie miastem-hotelem, gdzie się tylko śpi, a praca, rozrywka, zakupy to już Krosno, Rzeszów.
czy mieszkańcy w ogóle wiedzą przeciw czemu protestują? czy to już taki miejscowy odruch bezwarunkowy na sam dźwięk słowa 'zmiana’?
Zasada jest jedna – jeśli ktoś ma na tym zarobić to NIE
Grupy interesów żrą się i wyjadają ostatnie kęsy mięsa z truchła Jasła. Jesteście sępami, hienami, g…m
Mamy wielu którzy grają pod sobie. Totalna Jasielska opozycja. Głównie PiS-owska
A kto broni budować osiedla na obrzeżach miasta ??? Brzyszczki, Hankówka, Sobniów itd
jeśli ktoś chce cisze, spokój, przestrzeń i ładne widoki to wtedy przeprowadza się właśnie na obrzeża miasta.
a jak ktoś chce mieszkać w centrum miasta i co za tym idzie mieć wszędzie blisko, wszystko pod ręką, to godzi się na to że niestety nie jest już tak sielsko-wiejsko;
nie można mieć ciastka i zjeść ciastko jednocześnie
kto będzie chciał kupić mieszkanie na obrzeżach miasta? to nie ma żadnego sensu
Bloki powinny powstawać w mieście, bo to zabudowa typowa dla miasta a nie na obrzeżach i na wsiach.
A dlaczego w projekcie Studium nie planuje się zwiększenia dopuszczalnej wysokości budynków na Kotlinie, tam gdzie już powstają bloki i tworzy się osiedle mieszkaniowe? Tylko w centrum, gdzie jest gęsta zabudowa i nowe wysokie budynki MOGĄ negatywnie wpływać na otaczające nieruchomości. Rozszerzenie strefy śródmiejskiej będzie skutkować skróceniem DOPUSZCZALNEGO czasu nasłonecznienia, co nie znaczy, że tak się stanie. Jednak po uchwaleniu studium i w świetle obowiązujących przepisów o budownictwie mieszkaniowym mieszkańcy nie będą mieć na to wpływu.
Nie polecam także cytowania Wikipedii jako źródła prawa.
A dla czego nie w mieście bo co ? U mnie nie !!! idźcie gdzie indziej … Jasło ot całe Jasło.
NIKT NIE POZWOLI NA TO ABY NOWE BUDYNKI CYT ” będzie skutkować skróceniem DOPUSZCZALNEGO czasu nasłonecznienia”, na takie coś bo ewentualny Inwestor nie pozbierałby się z wypłatą odszkodowań.
Dlaczego nie w Centrum ? a właśnie że w Centrum jak się chce mieć zielono i cicho to proponuje na wieś
i proszę nie pisać że Mieszkańcy nie będą mieli na nic wpływu gdyż jest to słabe a ludzi zastraszać się nie powinno
„Dlaczego nie w Centrum ? ” Na wsi niech budują bloki. Ktoś tutaj już wspominał o tym rozdwojeniu jaźni w komentarzach – „nie można mieć ciastka i zjeść ciastko jednocześnie” Jasło to miasto nonsensów
To, że nie nie ma w Jaśle pracy i to że ludzie wyjeżdżają, nie wynika z ograniczeń zabudowy i brakiem terenów pod inwestycję. W bogatszych miastach Polski wielkości Jasła (i tego typu miastach na zachodzie) nie powstają osiedla w stylu Hong-Kong/Moskwa, a jakoś te miasta się rozwijają, jest praca, są McDonaldy, a nawet Burger Kingi i KFC 😉 To tak jakby leczyć raka mózgu amputacją nóg. Ja tylko chcę przestrzec przed sytuacją, w której zalegalizujemy patologiczną zabudowę, a mieszkańcom Jasła pozostanie tylko płacz w programie u pani Jaworowicz, bo nie będą mieli narzędzi do dochodzenia swoich praw.
Ale Pan/Pani sadzisz farmazony i siejesz zamieszanie o fermencie nie wspomnę. Od Studium do ewentualnej budowy jest daleka wyboista droga. Już widzę tłumy które tu się rzucą aby budować w centrum miasta, Zakup budynku, lub zakup działki, i koszty z tym związane do opłacalności inwestycji, itd… Proszę się zastanowić co się pisze.
JASŁO ZASŁUGUJE NA NOWE INNWESTYCJE Mieszkaniowe.
Komuś to nie pasuje. Tak w ogóle, to jest całkiem spora grupa prominentnych jaślan, którzy sieją ferment, bo każdy ruch nie po ich myśli godzi w ich interesy. Chcą zawłaszczyć każdą dziedzinę życia i dyktować prawo według własnych widzi mi się. 25 m budynek to nie jest wieżowiec! A wybudowanie nawet tych 25 m nie jest takie proste.
Kogo najbardziej mogą boleć tego typu inwestycje? Pomyślcie i odpowiedzcie sobie sami.