III Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Jaśle

W środę, 5 czerwca br., w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Jaśle, odbyła się III Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Jaśle. Głównym powodem jej zwołania była konieczność zabezpieczenia środków finansowych przed podpisaniem umowy z wykonawcą na realizację zadania pn.: „ Budowa hali sportowej w Trzcinicy”.

Podczas sesji Radni podjęli uchwały w sprawie zmiany Uchwały budżetowej Powiatu Jasielskiego na rok 2024 r. i zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Jasielskiego na lata 2024 – 2030. Podjęto również kwestię zmiany realizatora dwóch inwestycji drogowo mostowych: rozbiórki przepustu i budowy mostu w km 0+ 502 w ciągu drogi powiatowej Nr 1840 R Bieździadka – Gorajowice – Jasło w miejscowości Bieździadka oraz rozbiórki i budowy nowego mostu w km. 1 + 347  na potoku Wólka w ciągu drogi powiatowej Nr 1881R Dębowiec – Załęże – Osiek Jasielski w miejscowości Dębowiec.

Zmiana realizatora powyższych zadań z Wydziału Inwestycji na Powiatowy Zarząd Dróg w Jaśle wynikała ze zbyt wielu aktualnie realizowanych przez Wydział programów.

– Chcielibyśmy zgłosić trzy obiekty mostowe do 50 % dofinansowania z rezerwy budżetu państwa. Terminy naboru wniosków są krótkie. Mamy deklarację gmin, że będą wspierać te zadania ze środków gminnych. Jest duża szansa, jeżeli oczywiście nasz wniosek uzyska dofinansowanie, że zrealizujemy te obiekty! – podkreślił Starosta Jasielski Adam Pawluś.

Propozycje budowy hali sportowej w Trzcinicy i obiektów mostowych spotkały się z dużym poparciem wśród radnych. Podczas głosowania „ZA” było 17 osób, „PRZECIW” – 5 osób, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Nieprzekonujące argumenty radnego

Mimo entuzjazmu ze strony większości zebranych, nie zabrakło również głosów krytyki. Podczas dyskusji, jaka rozgorzała w trakcie obrad, radny Jan Urban usilnie wszystkich przekonywał, że budowa Regionalnego Ośrodka Sportu i Kultury jest chybioną, a nawet szkodliwą inwestycją. – To nieszczęśliwe przedsięwzięcie będzie nam się czkawką odbijać. (…) to jest bardzo chybiona i szkodliwa dla powiatu inwestycja – ostrzegał radny Jan Urban.

Przeciwnicy rozwoju powiatu poprzez propagowanie zdrowego stylu życia i poszerzenie oferty sportowej nie mieli jednak przekonujących argumentów. Radny Jan Urban uparcie tłumaczył, że ROSiK to chybiona inwestycja, bo nie ma jeszcze programu jego użytkowania i jest zbyt mało młodzieży, aby mógł cieszyć się dużym zainteresowaniem. – (…) nikt jeszcze nie ma programu użytkowego tego, nie ma koncepcji zarządzania tym wszystkim. I opowieści że dla młodzieży, to se proszę zobaczyć w statystyki ile nam się tych dzieci i młodzieży rodzi!

Na koniec w nieprzyjemny sposób zwrócił się ad personam do wicestarosty Tadeusza Gorgosza sugerując, że nie potrafi on podjąć trafnej biznesowo decyzji – A co najgorsze, osoba ostatnia, która powinna takie kocopoły opowiadać to pan Tadeusz Gorgosz. To jest człowiek który w biznesie robi tyle lat i jeżeli się próbuje i przystępuje do jakichś działań trzeba wiedzieć, co my chcemy i w jaki sposób tym będziemy zarządzać, a my do przodu i wybudujmy a potem się będziemy martwić i będziemy pakować ciężkie pieniądze.

Nie brakowało również absurdalnych argumentów, takich jak obawa o to, że szkoła zostanie zamknięta i nie będzie miał kto utrzymywać obiektu – A co będzie jeśli szkoła w Trzcinicy zostanie zamknięta? Kto wtedy się tym zajmie, kto będzie to utrzymywał? – dopytywał radny Krzysztof Buba.

Wicestarosta Tadeusz Gorgosz podkreślił, że Powiat Jasielski realizując inwestycje ma na celu przede wszystkim, wywiązanie się z podjętych wobec wyborców zobowiązań i kładzie szczególny nacisk na  wielopłaszczyznowy rozwój. Zaznaczył, że w znajdującej się blisko miasta Trzcinicy są doskonałe warunki do stworzenia hali sportowej. – Społeczeństwo nasze, a szczególnie młodzi ludzie idą w kierunku sportu, rekreacji, wielu z nich dopytuje, kiedy ten obiekt będzie zrealizowany. W chwili, kiedy ten obiekt powstanie, będzie to sukces nas wszystkich, bez znaczenia, czy głosowaliście Państwa za czy przeciw! I to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto, to będzie profitowało! – mówił wicestarosta.

Na zakończenie zwrócił się z prośbą do zgromadzonych radnych, żeby najpierw zrealizować do końca rozpoczęte inwestycje, a dopiero później oczekiwać jakichkolwiek efektów.