Ola z Jasła wybranką rolnika Marka
W kolejnym odcinku „Rolnik szuka żony” ekipa programu będzie gościć w Jaśle, bo to właśnie Jaślankę wybrał rolnik z województwa zachodniopomorskiego.
Każdy z rolników zaprosił do swojego gospodarstwa trzy kandydatki, aby poznać je bliżej i pokazać im jak wygląda życie na wsi. Po wspólnych rozmowach, pracach gospodarskich i biesiadach przyszedł czas na trudne decyzje. W dzisiejszym odcinku rolnicy musieli dokonać ostatecznego wyboru i wskazać która z pań podbiła ich serce.
Rolnik Marek był niezwykle trudny do rozgryzienia. Wydawał się nie przejawiać większego zainteresowania żadną z kandydatek. Sam mówił, że stara się żadnej z pań nie wyróżniać i sugerował, że ostatecznego wyboru dokona przez rzut monetą. Jedna z pań zarzuciła mu nawet, że mógłby się choć trochę postarać i pokazać, że mu zależy. Kiedy jednak nadszedł moment pożegnania dwóch z trzech kandydatek emocje wzięły górę. Wyraźnie wzruszony i zdenerwowany rolnik wręczył białe róże Anecie i Joannie. Czerwona róża przeznaczona była dla jego wybranki – Oli z Jasła. Ta jednak podeszła do zaistniałej sytuacji dosyć asekuracyjnie:
– Marek: Ola, dajmy sobie szansę.
– Ola: Dobrze. Spróbujemy, ale gwarancji nie daje.
Wybór Marka skomentowała następująco:
Zadowolona i trochę wystraszona. (…) Wczoraj w podczas rozmowy chciałam uświadomić, że ja też mam wady, że nie jestem na 100% zdecydowana
W następnym odcinku pora na odwrócenie ról – tym razem to rolnik odwiedzi dom swojej wybranki i będzie starał się zdobyć uznanie jej najbliższych.