Fantastyczna seria fotografii „Turquoise Abstarction” Urszuli Kaczor zdobyła wyróżnienie FIAP w XVIII Międzynarodowym Niekonwencjonalnym Konkursie Fotograficznym „FOTO ODLOT”. Wernisaż, podczas, którego rozdano nagrody uczestnikom odbył się 27.10.2018 r. w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie.
Czym jest „FOTO ODLOT”?
Moja fotografia została wyróżniona spośród 427 nadesłanych prac z 12 krajów (protokół z posiedzenia komisji: http://www.wdk.podkarpackie.pl/index.php/konkursy-2/wdk/1514-foto-odlot).
Organizacja FIAP, czyli Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej tą nagrodą sprawiła mi ogromną satysfakcję, radość i umocniła mnie w przekonaniu, że warto tworzyć, warto się rozwijać i biec za marzeniami.
FIAP jest stowarzyszeniem, które powstało w 1946 roku, a jego założycielem jest Maurice Van de Wijer. Natomiast siedziba znajduje się w Paryżu.
Federacja zrzesza organizacje fotograficzne z aż ponad 85 krajów członkowskich. Dodatkowo obejmuje swoim patronatem Międzynarodowe Salony Fotograficzne, które spełniają określone warunki. Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej jest jedyną organizacją fotograficzną, uznawaną i reprezentowaną przez UNESCO.
Osoby, których pasją lub zawodem jest fotografia mogą ubiegać się o tytuły FIAP za pośrednictwem polskiego reprezentanta FIAP. Wyróżnia się trzy rodzaje takich odznaczeń:
1. AFIAP – oznacza artystę
2. EFIAP – oznacza wybitnego artystę
3. MFIAP – oznacza mistrza
Skąd pomysł organizacji takiego konkursu w Rzeszowie?
Jak mówi organizator i pomysłodawca konkursu Pan Adam Kus:
Pomysł zrodził się w mojej głowie. Obserwując konkursy, które były organizowane w Polsce pomyślałem, ze mamy możliwość zrobienia czegoś, czego jeszcze nikt nie robi.
Dlatego też od 1992 r. Pan Adam organizuje w Rzeszowie „FOTO ODLOT”
Natomiast Pan Piotr Rędziniak – artysta na temat tegorocznego konkursu wypowiada się tak:
Tegoroczna 18. edycja i długa lista jego laureatów ukazuje wyraźne tendencje, która utrzymuje się w światowej fotografii. Mocny akcent stawiają fotografowie na kreacje, rysowanie światłem, to z definicji fotografii, ale nie tylko, bo to akcentowanie kolorem, rekwizyty, ruch- chciałoby się powiedzieć- sceniczny. Wiele z tych przedstawień przypomina teatralne, nawet modowe stylizacje. Jednak najważniejsze w tych ujęciach jest człowiek. Mam wrażenie, że wiele z nich to AUTOPORTRET- swoiste (współczesne) selfie, tym trudniejsze od tego, które każdy może zrobić sobie telefonem, że wykonane za pomocą modelki, modela, aury wnętrza i odpowiedniego rekwizytu. Bo selfie nie pokażą naszego stanu ducha, marzeń, wyobrażeń, nawet tych surrealistycznych.
Co przedstawia „Turquoise Abstraction” ?
Na wstępie dodam, że nagrodzone zdjęcie pochodzi z kolekcji „Adventures in Wonderland”, którą przez dwa lata tworzyłam razem ze swoim chłopakiem Waldemarem van Deurse. „Turquoise Abstraction” jest to fotografia, która przedstawia moją osobę i jest pewnego rodzaju autoportretem. Zawsze czułam się inną osobą, zawsze „odstawałam” od moich rówieśników i czułam, że potrzebuje „czegoś innego”. Przez wiele lat bardzo źle się z tym czułam, ale po czasie doszłam do wnioski, że to mój atut i nie powinnam się tego wstydzić.
W związku z tym powstało właśnie „Turquoise Abstraction”.
Oprócz zdjęcia, kreacji i makijażu stworzyłam także opis:
- Dech zapiera w piersiach kiedy zakładam na siebie gorset konwenansów.
- Warto poluzować te sznurki, by zaczerpnąć świeżego powietrza.
- Odkąd sięgam pamięcią, stawiam na ubranie z turkusowych liści i korale ulepione z gliny.
- Bycie sobą wyróżnia nas na tle teatru lalek.
- Ktoś śmiało mógłby rzec “Cóż to za dziwoląg”.
- Słysząc te słowa grzecznie się kłaniam i dziękuję za zainteresowanie”.
Fotografia posiada także cytat z mojej ulubionej książki z czasów dzieciństwa „Alicja w Krainie Czarów” Lewisa Carrolla:
Bądź taka, na jaką wyglądasz, czyli prościej rzecz ujmując: Nigdy nie wyobrażaj sobie, że jesteś inna, niż mogliby sobie pomyśleć, że to jaka byłaś, lub też jaka mogła byś była być, nie jest niczym innym niż to, czym mogło się było innym wydawać, że jest czymś innym.
Czym jest „Adventures in Wonderland”?
Jest to kolekcji 16-stu zdjęć zaczarowanych, gdzie każda fotografia ma swoją indywidualną nazwę. Każda praca posiada też dopasowany do niej cytat z książki „Alicja w Krainie Czarów” oraz szczegółowy opis, aby oglądający mógł razem ze mną przenieść się do tego magicznego świata.
Zdjęcia przedstawiają moje życie, czyli mój smutek, upadki, szczęście, miłość itp. Fotografie to moje dorastanie przedstawione w zaczarowany sposób, czyli taki w jakim żyłam jako mała dziewczynka.
Tak, więc projekt jest mocno osobisty i odzwierciedla mnie samą.
Pozwólcie, że zabiorę Was do świata magii, wypełnionego po brzegi nostalgią i refleksją – na każdym wernisażu tak zakańczam swoją wypowiedź.
Po co powstał „Adventures in Wonderland”
Projekt to przede wszystkim spełnienie mojego największego marzenia! Stworzenie serii fotografii, która będzie w pewnym rodzaju przemawiać do innych, aby akceptowali siebie i nie zmieniali swojego charakteru przez przekonania innych. Chciałam pokazać, że każdy jest ważny, że każdy jest wartościowy i warty uwagi. „Nie wstydźmy się być sobą”- powtarzam.
Dodatkowo po stworzeniu projektu doszło uczucie satysfakcji, które przerodziło się w ogromne szczęście, bycie spokojniejszą i milszą. Dlatego też zawsze powtarzam: Spełniajmy marzenia, bo stajemy się lepszymi ludźmi. Spełnione marzenia dają poczucie realizacji i ogromnie poprawiają relacje międzyludzkie- jestem na to prawdziwym przykładem. Nie trzymajmy marzeń w ukryciu!
Dla kogo jest „Adventures in Wonderland”?
Na początku projekt stworzyłam dla siebie, aby spełnić swoje skryte marzenie. Później, gdy odkryłam jakie to piękne zapragnęłam pokazywać moje szczęście dalej. Dlatego razem z fotografiami przez cały 2018 rok jeździłam od miasta do miasta w Polsce i organizowałam w nich wystawy i wernisaże moich prac. Dodam jeszcze, że w roku 2019 nie mam zamiaru zaprzestać.
Chciałaby, aby projekt kierowany był do osób, które marzą o wielkich rzeczach, ale nie potrafią się otworzyć. Chciałabym im pokazać, że na prawdę da się i nie należy bać się krytyki, tylko biec za swoimi przekonaniami. Życie ma się tylko jedno, należy je przeżyć przede wszystkim w szczęściu z samym sobą.
Mój projekt zdjęć „Adventures in Wonderland”, którą przez okres dwóch lat stworzyłam razem z chłopakiem- Waldemarem van Deurse, który jest fotografem i pracował przy obróbce komputerowej.