Jasło miało być podkarpacką stolicą wina. Na organizowane corocznie Dni Wina i promocje winiarstwa, w tym lokalnych marek, przeznacza się niemałe pieniądze z budżetu miasta. Winne klimaty, to część jasielskiej strategii wizerunkowej, ale czy to wystarcza, żeby Jasło było właśnie tym miastem, które najbardziej kojarzy się z winiarstwem?
Okazuje się, że o wiele lepsze możliwości degustowania lokalnych win ma krośnieński rynek. Jak podaje portal krosno24.pl w Piwnicach Przedprożnych na Rynku w Krośnie powstał Podkarpacki Salon Degustacyjny, gdzie można spróbować i porównać wina regionalne oraz te pochodzące z Węgier. Piwnice są ostatnim zwiedzanym miejscem podczas wizyty w Centrum Dziedzictwa Szkła, dlatego zdecydowano o połączeniu obu atrakcji i umożliwieniu zakup biletu na wycieczkę po CDS-ie z opcją uczestniczenia w degustacji. Dzięki temu Podkarpacki Salon Degustacyjny urozmaici turystom zwiedzanie Krosna.
Pomysłodawcą i założycielem Podkarpackiego Salonu Degustacyjnego jest krośnieński sommelier i restaurator Daniel Aniołowski.
– W naszym mieście i regionie brakowało miejsca, w którym moglibyśmy spróbować tutejszych win z kilku winnic, porównać je i zakupić – mówi. – Dodatkowo jest to kontynuacja historii Szkota Wojciecha Portiusa, który mając 20 lat sprowadzał do Krosna wina węgierskie. Tutaj przechowywał je w beczkach w piwnicach, a następnie nimi handlował. W naszym salonie poza winami z Podkarpacia będzie można spróbować właśnie win z Węgier. – cyt. za krosno24.pl
A jakie atrakcje do zaoferowania turystom ma jasielski rynek?
Deegustacja win w Jaśle od dawna.
Somelierzy spod Biedronki zapraszają już od 7 rano.
To wytrawni smakosze, potrafią degustować w każdych warunkach. Nie ważne warunki pogodowe i miejsce. Ludzie pełni pasji i poświęcenia!