Dlaczego wiosną często czujemy się tak zmęczeni, wyczerpani i brakuje nam motywacji, mimo że za oknem robi się coraz przyjemniej? Przesilenie wiosenne to coś zupełnie naturalnego. Chociaż nie jest to choroba, lekarze doskonale je znają: organizm dostosowuje się do zmian pogody, zmienia się jego dobowy rytm. Dobra wiadomość jest taka, że ta utrata formy potrwa najwyżej kilka tygodni, a potem – cała naprzód! Ważne jest, aby wiosną dać organizmowi to, czego brakowało mu zimą: słońce, świeże powietrze i dietę bogatą w witaminy.
Zwykle doświadczane w większym stopniu przez kobiety niż mężczyzn, wiosenne przesilenie może być spowodowane wieloma czynnikami. Eksperci zgodnie twierdzą, że złe odżywianie może być głównym winowajcą. Jedzenie jest naprawdę „paliwem” dla naszego organizmu. Dieta ma więc zasadniczy wpływ na jego wydajność.
Jesteś tym, co jesz
Jak wynika z badań, podczas zmian pór roku najwięcej osób skarży się na ból głowy (15%). Tymczasem często przyczyną jest odwodnienie, powodujące oprócz bólu głowy także zmęczenie. Warto pić dużo wody, nie tylko w czasie wiosennego przesilenia. Woda oczyszcza organizm z toksyn i przyspiesza metabolizm. Może być także najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na zmęczenie. Tym, co zapewnia nam więcej energii, jest także świeża, zdrowa żywność. Traktuj swoje ciało dobrze nie tylko z zewnątrz, ale i od środka. Skoncentruj się na jedzeniu wartościowych rzeczy. Warto wzbogacić swoją dietę o sałatki, owoce i warzywa. Zawierają one ważne witaminy, błonnik i minerały, których organizm potrzebuje zwłaszcza w okresie przejściowym.
Pamiętaj o śniadaniu
W dostarczaniu organizmowi odpowiednich składników ważne jest nie tylko co, ale także kiedy jemy. Posiłkiem o którym łatwo zapomnieć, albo celowo się go pomija, by zyskać kilka minut snu, jest śniadanie. Można by pomyśleć, że zalecenie, aby o nim pamiętać, to po prostu dobra rada. W końcu każdy potrzebuje porannej dawki energii, która pozwoli aktywnie zacząć dzień, prawda? Okazuje się, że spożywanie śniadań ma jeszcze głębsze uzasadnienie. Jedząc śniadanie, dajemy swojemu organizmowi znać, że oto otrzymuje mnóstwo kalorii, które może spalić w ciągu dnia. Pomijając śniadanie, organizm otrzymuje wiadomość, że musi „oszczędzać”, a nie spalać dostarczone mu kalorie. Tym samym jedzenie śniadania przyspiesza metabolizm. Jak wykazały badania przeprowadzone przez dietetyków, chociaż ludzie, którzy pomijają śniadanie, jedzą nieco mniej kalorii w ciągu dnia, mają zwykle wyższy wskaźnik masy ciała, czyli BMI.
Uważasz, że nie masz czasu na przyrządzanie śniadań? Wypróbuj coś co jest szybkie i pyszne zarazem – tosty z miodem, serem Podlaskim i jeżynami. Potrzebne będą:
- 6 kromek chleba pszenno-żytniego,
- 6 plasterków sera Podlaskiego MSM Mońki,
- 6 łyżeczek miodu,
- świeże jeżyny,
- kilka gałązek rozmarynu.
Kromki chleba, przekrojone na pół, zapiekamy na złoty kolor w piekarniku rozgrzanym do 200°C. Na gorące tosty kładziemy po plasterku sera żółtego, polewamy miodem i przykrywamy drugim tostem. Dekorujemy gałązkami świeżego rozmarynu i jeżynami. Tak rozpoczęty dzień musi być dobry!
Jakie jest twoje podejście do jedzenia?
To może być trudne, ale naprawdę warto spojrzeć na jedzenie inaczej, niż na zasadzie zdrowe – niezdrowe. Jeśli oceniasz jedzenie jako dobre lub złe, nadal będziesz się przejmować kwestią odżywiania w sposób, który nie będzie ci służył. Czy to oznacza, że należy postrzegać wszystkie produkty spożywcze jako takie same? Zdecydowanie nie, ponieważ tak nie jest. Oznacza to tylko tyle, że niezależnie od tego, co jesz, będziesz mieć tę samą reakcję emocjonalną. Nie będziesz z uznaniem klepać się po plecach za zjedzenie marchewki, ale nie będziesz też bić się w pierś po zjedzeniu kawałka ciasta. To zawsze tylko jedzenie. Nie ma w tym żadnej wyższej moralności. Cała trudność polega na tym, aby przeformułować swoje przekonania na temat żywności. Słuchaj tego, co mówi twoje ciało i dostarczaj mu potrzebnych składników odżywczych. Będziesz wówczas wewnętrznie zmotywowany, a nie zewnętrznie – przez zegar, kalorie, zasady lub to, co robią wszyscy inni.
Odżywiaj się z głową
Spożywanie lekkiej diety, podzielonej na kilka małych porcji dziennie, ułatwia trawienie i pomaga czuć się bardziej komfortowo nawet wtedy, gdy dopada nas wiosenne przesilenie. Przekąską samą w sobie jest ser żółty. Z dodatkiem zaledwie dwóch składników pozwala wyczarować apetyczne koreczki. Tym, czego potrzebujesz, jest jedynie: ser żółty Morski MSM Mońki w bloku, czarne oliwki i plasterki marchewki. Ser Morski pokrój na średniej wielkości kostkę i nadziewaj na wykałaczki – na przemian z oliwkami i plasterkiem marchewki. Koreczki doskonale smakują w duecie z czerwonym winem, którego picie, w umiarkowanych ilościach, zalecają także dietetycy. Także jedzmy i pijmy na zdrowie!
Dokładnie tak. Dieta to podstawa. Nie tylko sywletkę buduje sie w kuchni, ale tak naprawde i ogólne samopoczucie. Sama aktualnie ledwo dożywam wieczora. Zmeczenie jest niemiłosierne. Do tego migreny…Pobrałam juz nawet voucher na pakiet wiosenne porządki w organizmie z esklepu diagnostyki, bo jest akurat w dobrej cenie. Moze to kwestia niedoboru witamin albo problemy z cukrzyca…wyniki powiedza wszystko