Od 1 listopada działa w Jaśle specjalna policyjna grupa „SPEED”. W ubiegły wtorek udało się jej zatrzymać kierowcę peugeota, który próbował uciekać przed policją. Podczas pościgu kierowca skręcił na łąkę, zjeżdżając w dół po stromym zboczu. Widząc, że dalsza ucieczka samochodem jest niemożliwa porzucił pojazd i pobiegł w kierunku lasu. Udało mu się przebiec zaledwie kilkaset metrów zanim został złapany przez funkcjonariuszy.
We wtorek około godz. 15, w Trzcinicy, policjanci z jasielskiej grupy „SPEED” zauważyli kierującego peugeotem, który nie korzystał z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy. Za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych polecili mężczyźnie zatrzymanie pojazdu. Kierowca nie zastosował się do polecenia i kontynuował jazdę. Po chwili, skręcił na łąkę, zjeżdżając w dół po stromym zboczu.
Kiedy zorientował się, że nie da rady jechać dalej, porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci natychmiast pobiegli za mężczyzną, który wbiegł do pobliskiego lasu. Po kilkusetmetrowym pościgu, mundurowi dogonili uciekiniera i zatrzymali go.
Mężczyzna odmawiał podania swoich dokładnych danych osobowych, lecz policjanci ustalili je, ponieważ mieszkaniec gminy Jasło, znany był im z poprzednich interwencji.
Funkcjonariusze wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu, więc postanowili sprawdzić stan jego trzeźwości. Wstępne badanie alkomatem wskazało, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Kiedy policjanci chcieli dokładnie zweryfikować jego zawartość w organizmie mężczyzny, ten odmówił poddania się badaniu. W związku z tym, kierujący peugeotem został przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew.
Policjanci zatrzymali 44-latkowi prawo jazdy. Za swoje zachowanie, mężczyzna będzie teraz odpowiadał przed jasielskim sądem.
HAHAHAA to miał czym uciekać! Prędzej na nogach by mu się udało