wiadomości

kino

kalendarz

pogoda

ogłoszenia

Piotr Rycerski o wejściu do strefy euro: To jak gaszenie pożaru benzyną

Wyróżnione

Moje Jasło
Moje Jasło
Jasielski portal informacyjny. Poznaj Jasło z innej strony! Aktualne wydarzenia w Jaśle, ankiety, wywiady ze znanymi jaślanami, ogłoszenia, zdrowie i uroda.
- Reklama -

Czy Polska w najbliższej perspektywie czasowej powinna wejść do strefy euro? Na ten temat rozmawialiśmy z Piotrem Rycerskim –  Szef Gabinetu Politycznego Wicepremiera Jacka Sasina.

W ostatnim czasie wróciła dyskusja na temat wejścia Polski do strefy euro. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość mówi zdecydowane nie. Jak Pan zapatruje się na tą kwestię?

– W obecnej sytuacji wejście przez Polskę do strefy euro oznaczałoby eurodrożyznę. To jak gaszenie pożaru benzyną. Nie wykluczam, że w przyszłości moglibyśmy przyjąć euro, ale w obliczu wojny na Ukrainie, putinflacji i ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne.

Widzimy zresztą państwa, które przystąpiły do strefy euro. Nie wszystkie zniosły to dobrze.

– Zgadza się Panie Redaktorze. Ostatni przykład Chorwacji pokazał gwałtowny skok cen. Usługi poszły tam 20% w górę, podstawowe produkty zdrożały o 13%, o 15% skoczyła do góry cena wyrobów piekarniczych. Nie mówiąc już o cenach w gastronomii, gdzie obserwuje się ich wzrost o 10%, a w skrajnych przypadkach nawet o 43%. Podobnie było na Litwie, Słowacji oraz Grecji, w której przystąpienie do strefy okazało się początkiem problemów gospodarczych. Powinniśmy wyciągać z tego wnioski i uczyć się na błędach innych państw.

Jednak nie wyklucza Pan przyjęcia przez Polskę euro w ogóle?

– Nie krytykuję samego pomysłu przyjęcia przez Polskę euro. Jednak do tego potrzebne jest odpowiednie przygotowanie gospodarki i stabilna sytuacja. Na ten moment nie możemy mówić o warunkach sprzyjających dla tego typu zmian, szczególnie w kontekście realnego zagrożenia ze strony Rosji. W tym trudnym czasie Polska naprawdę dobrze sobie radzi w związku ze światowym kryzysem energetycznym i gospodarczym. Nie ma powodów aby dodawać Polakom zmartwień i narażać na negatywne konsekwencje wprowadzenia euro. Jeszcze przyjdzie pora na rozmowy na ten temat. Dziś, zdając sobie sprawę w jakim momencie gospodarczym jest Polska i z jakimi wyzwaniami mierzy się Świat, mówię zdecydowane nie.

Przedstawiciele opozycji nie mają tak zdecydowanego podejścia do tego tematu?

– Donald Tusk mówił, że jest zwolennikiem wejścia Polski do strefy euro niezależnie od sytuacji gospodarczej. Z kolei Szymon Hołownia przekonywał, że powinniśmy jak najszybciej przyjąć euro. Słuchając Koalicji Obywatelskiej z pozoru można odnieść wrażenie, że nie posiadają programu wyborczego. Jednak oni go po prostu dobrze ukrywają, bo niestety zachodzi taka prawidłowość, że jak już jakąś jego część ujawnią, to spotyka się to ze wzburzeniem społeczeństwa. Wystarczy posłuchać ich ekspertów, choćby Pana Bogusława Grabowskiego, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej. Ich przepis na Polskę to przyjąć euro, natychmiast wycofać się z programów socjalnych, a wszystkie państwowe przedsiębiorstwa sprywatyzować. To są ludzie, których jedynym celem jest dojście do władzy, nie ważne w jaki sposób i za jaką cenę.

- Reklama -

Podobne artykuły

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Igor87
26 stycznia, 2023 07:34

Tusk jest zwolennikiem przede wszystkim grupy Putin-Merkel, która do niedawna trzymała władze. Za PO byłby tylko szczaw i mirabelki.

asdfgh
26 stycznia, 2023 19:10

Po to jesteśmy w UE, żeby za jakiś czas wejść do strefy euro. Jednak wbrew bredzeniom herr Tuska to jeszcze nie ten czas.

- Reklama -spot_img

Ostatnie artykuły