Szanowni Państwo,
Chciałbym serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy wyrazili mi swoje poparcie i zachęcili do kandydowania. Niestety, jak Państwo wiecie, nie będę miał takiej możliwości, nad czym bardzo ubolewam, bo nie chodzi tu o piastowanie zaszczytnej funkcji Burmistrza Miasta Jasła, ale o to, że bardzo chciałem przyczynić się do rozwoju naszego Miasta i wiem, że mógłbym wykonać moje zobowiązania.
Chcę podkreślić, że poza sobą, nie mam do nikogo żalu za zaistniałą sytuację. Niedobrze się stało, że przez zagmatwane i niezrozumiałe przepisy spora część mieszkańców nie będzie reprezentowana w Radzie Miasta. Z ilości rozmów, telefonów, sms-ów wnioskuję, że miałbym duże poparcie, a Państwo możliwość wyrażenia swojej woli.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie i proszę o mądrą decyzję przy oddawaniu swojego głosu 21 października.
Krzysztof Pec
Nawet w takiej sytuacji potrafi sie Pan zachowac z klasa. Glosowalbym na Pana, nawet pomimo Pana otoczenia, ktorego nie akceptuje….
Może Pan przecież działać na rzecz miasta Jasła bez bycia Burmistrzem 😉
Jasne, że można ale już nie w takim stopniu, bo nie ma się tylu środków i instrumentów ku temu.
Niestety nawet na rzecz mieszkańców osiedla Sobniów nie będzie mógł w pełni działać, tak jak to robił do tej pory, bo radnym też już nie będzie.
Osiedle Sobniów miało młodego, energicznego, inteligentnego przedstawiciela. Inne osiedla mogły tego pozazdrościć. A teraz i tam wraca stara gwardia – emerytowane 60+.
Wasz wyborczy samoboj to najlepsze, co mogliscie zrobic dla mieszkancow Jasla. Dziekujemy!
I poszli w Pis (du) !
JEEE dziękujemy! Cała Polska nam zazdrości !
Kolejnych 4 lat marazmu… Jacy wyborcy takie miasto
Jeśli już to 5
Tak, to jest właśnie człowiek z klasą. Pan Krzysztof potrafi stawić czoła trudnej sytuacji i nie chowa się gdzieś udając, że nie było tematu. Tym samym pokazał, że mimo że z startował mając za sobą PiS, to zupełnie od nich odstaje własnie kulturą i stosunkiem do ludzi. Tam póki co nikt nie raczył ani podziękować swoim wyborcom ani ich przeprosić za to co się stało. Po prostu milczą i udają, że wszystko jest OK.
Szkoda, że pozbawiono nas takiego kandydata na burmistrza.
Pani żono ( LENKA) oczywiście iemy że bardzo Pani popiera męża
Bynajmniej nie jestem żoną Pana Krzysztofa.
Tak się składa, że obcy ludzie też mogą mieć o nim dobre zdanie.
I nie tylko najbliższa rodzina zamierzała na niego głosować. Wystarczyło przysłuchać się rozmowom ludzi na mieście.
Jakie tam znowu Panie Krzysztofie zagmatwane i niezrozumiałe przepisy ??? Wszyscy w koło jakoś je rozumieją poza działaczami jasielskiego PIS? W całej sprawie jest tylko jedno pytanie: czy to było zwykle partactwo czy też jakaś wewnętrzna partyjna intryga nastawiona na odstrzelenie kogoś? Niestety żadna odpowiedź nie niesie nic pozytywnego dla Jasła bo albo tut. struktura PIS nie potrafi zebrać podpisów a zabiera się do rządzenia albo czyjeś interesiki i ambicyjki są ważniejsze od „dobra wspólnego” (chociażby było to tylko dobro ugrupowania). Jako sympatyk „dobrej zmiany” mam nadzieję że Prezes przyśle tu rewizora, który zaprowadzi tu porządek, chociażby nawet ulicami miasta… Czytaj więcej »