W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się koronawirusa rząd wprowadził w piątek stan zagrożenia epidemicznego. Jednym ze środków bezpieczeństwa jest ograniczenie zgromadzeń do 50 osób.
Ograniczenie dotyczy również uroczystości religijnych i wszelkich zgromadzeń wiążących się z działalnością instytucji centralnych, samorządowych i osób prywatnych. Na pewno nie wszędzie kontroluje się ilość wiernych podczas nabożeństw, ale z tego co wiemy uczestniczy w nich nie więcej niż wymagane 50 osób.
Jak do ograniczeń ustosunkował się Kościół?
W sobotę przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wygłosił orędzie, w którym apelował o zrozumienie przez wiernych ograniczenia uczestników nabożeństw do 50 osób. Wskazywał, że wynika to z troski o nasze zdrowie. Jednocześnie proponował przyjęcie pewnych kryteriów uczestnictwa w liturgii:
Gdy brakuje nam kryteriów uprawniających do uczestnictwa we Mszy św. w kościele, to najprostszym wydaje się wstęp dla zamawiającego intencję i dla jego rodziny.
Arcybiskup zachęcał także wszystkich do skorzystania z dyspensy:
W związku ze wspomnianym ograniczeniem zachęcam wszystkich pozostałych wiernych do korzystania z dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii i przeżywania Jej za pośrednictwem środków społecznego przekazu. Serdecznie dziękuję mediom, które – rozumiejąc potrzeby ludzi wierzących – przygotowały dodatkowe propozycje w tym względzie.
Ile jasielskich parafii stosuje powyższe zalecenia?
Na stronach internetowych kilku jasielskich parafii wspomniano o zagrożeniu koronawirusem i ograniczeniu uczestników nabożeństw do 50 osób. Niestety nie wszędzie można było odnaleźć informację o środkach bezpieczeństwa i dyspensie.
Ks. Biskup Jan udzielił dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy św. do końca marca 2020 r. wszystkim wiernym, którzy obawiają się zarażenia koronawirusem. Jednocześnie zobowiązuje osoby korzystające z dyspensy do uczestnictwa w niedziele w transmisji Mszy św. za pośrednictwem środków społecznego przekazu. Zachęca również do pogłębionej modlitwy osobistej. Dołączamy się do tej zachęty. Jeśli nie możemy przybyć do kościoła, łączmy się w modlitwie przez radio, telewizję czy Internet i prośmy Boga za wszystkich cierpiących z powodu epidemii oraz o jak najszybsze wygaśnięcie zagrożenia.
www.judytadeusza.pl
Co sądzą księża na temat wprowadzonych ograniczeń?
Myślę że wszystkim zależy na dobru ludzi. I służbom i Kościołowi. Uczestnictwo w Mszy jest zawsze dowolne, kto chce może przyjść, kto czuje zagrożenie jest możliwość online. Dużo ważniejsze od tego jednak pytania jest to: co Bóg przez to wydarzenie chce mi powiedzieć? Bo to że chce COŚ powiedzieć to nie ma wątpliwości. Myślę też, że nie ma co mówić czy to kara za grzech, działanie złego ducha itd. Ale to ogromny Boży znak który wola : pamiętaj o życiu wiecznym i nawróć się do Boga! – ks. Damian Ziemba
Zapytaliśmy, czy zachęcałby do uczestniczenia w nabożeństwie w sytuacji gdy zamykane są wszystkie szkoły, przedszkola i ogranicza się funkcjonowanie urzędów i instytucji.
Zachęcałbym do rozsądku, wiara nas z niego nie zwalnia. Ale nie zabroniłbym nikomu przyjścia na Mszę kto nie ma stwierdzonej choroby. – ks. Damian Ziemba
Zachęcamy do korzystania ze środków masowego przekazu, które transmitują uroczystości religijne. Zwłaszcza w przypadku osób starszych.
ale jak to jest, że zawsze znajdzie się ta garstka ludzi która i tak pójdzie?
nie rozumiem tego
chyba, że są nieśmiertelni i się nie boją
Po prostu troszczą się o życie wieczne a nie doczesne
a kto powiedział, że przepustką do raju jest siedzenie w kościele w niedzielę?
jakoś papież nie ma problemu żeby się odizolować od wiernych
jemu chyba się nie spieszy tak bardzo jak niektórym wiernym do życia wiecznego
Jak co kogoś nie zabije to wzmocni
Jak ktoś o swoim życiu decyduje to niech sobie będzie cwaniakiem. Ale jak ciebie nie zabije to za to przeniesie się dzięki tobie na kogoś słabszego, kto już tego nie przeżyje. To jest wielki sprawdzian dla ludzkości. Czy jesteśmy egoistami i wymrzemy, czy weźmiemy odpowiedzialność za ludzi wokół siebie i przeżyjemy.
Przede wszystkim zabije tych z brakiem rozumu,dla społeczeństwa cenne!anna
gdyby to tak wyglądało, że idziesz i łapiesz wirusa i być może giniesz, ale równocześnie nie zarażasz, to nawet byłabym za tym, żeby odbyła się taka selekcja naturalna.
ale głupi może przetrwać wirusa i zarazić tego mądrego, a jak ta ostatnia garstka mądrych wygodnie to biada nam
Ale z jakim bolem to przyszlo. Jednak taca to argument przewodni!
A twoja uszczypliwosc jeszcze przedniejsza 😈
Ksiądz ma chyba obowiązek mszę odprawić. Ale może to zrobić w pustym kościele. Ludzie chyba od tysiącleci nie potrafią zrozumieć, że Bóg to nie fizyczny budynek kościoła, że nie mieszka w witrażach, obrazach.
Ludzie powinni być odpowiedzialni,za siebie i za innych,a Bóg nam napewno jest łaskawy i nam pomoże
Bóg swoje już zrobił – rzucił wirusa. Teraz od nas zależy jak sobie z nim poradzimy.
jestem w szoku, że jaślanie tak poważnie podeszli do sprawy.